wtorek, 17 marca 2015

STÓŁ PREZYDIALNY




Wbrew pozorom wcale nie chodzi o stół, przy którym na naszym weselu miałby usiąść prezydent, gdyby przypadkiem zechciał wpaść ; P     Stół prezydialny (choć niekoniecznie musi to być oddzielny stolik, ale także wyznaczone miejsce przy dużym, wspólnym stole) to miejsce, gdzie siedzi para młoda oczywiście. Tak jak rozmieszczenie gości przy stole/stolikach może być źródłem sporu  również i kwestia dotycząca tego, kto powinien siedzieć najbliżej pary młodej może doprowadzić do waśni. Szczególnie, gdy wesele organizujemy wspólnie z rodzicami. Oczywiście nie chcę tu nikogo urazić, ale pokolenia naszych rodziców – tak mi się wydaje – mają swoje, i to dość często bardzo stanowcze, zdanie na temat pewnej, nazwijmy to, hierarchii. Są też tacy, którzy mają bardziej „nowoczesne” podejście do tej sprawy. Dla przykładu, na weselu mojej koleżanki ze studiów obok Niej i Jej męża siedzieli Ich świadkowie oraz partnerzy świadków, a za nimi cała „młodzież”, czyli znajomi pary młodej. Rodzice sami Im to podpowiedzieli, gdyż według Nich młodzi powinni być otoczeni…młodymi : )    Oni, „starszyzna”, stwierdzili, że usiądą gdzieś dalej w swoim towarzystwie. Wiem, i nie mam o to żadnych pretensji – wręcz przeciwnie – szanuję to, że moi rodzice nie byliby zadowoleni, gdybym przedstawiła im taką właśnie wersję usadowienia Ich. Dlatego też na naszym weselu siedzieli obok mnie i mojego męża, a świadkowie naprzeciwko. Nie protestowałam, gdyż argument za tym, aby para młoda otoczyła się swoimi znajomymi, żeby mieli o czym i z kim rozmawiać nie do końca do mnie przemawia, gdyż: po pierwsze, ja mam o czym rozmawiać z moimi rodzicami : ) ,  po drugie, i tak z każdym rozmawiałam raczej gdzieś tam w biegu, na stojącą, lub podchodząc do miejsca, gdzie dana osoba siedziała. Po trzecie, no właśnie mam wrażenie, że ciągle w tym biegu byłam, więc niekoniecznie zastanawiałam się czy mam teraz z kim rozmawiać. Jak zawsze - wszystko zależy od Waszej wizji. Pamiętajmy tylko, że czasami może nie warto upierać się przy swoim i lepiej ustąpić rodzicom, aby sprawić im przyjemność. Szczególnie jeśli jest to dla nich naprawdę ważne, aby siedzieć blisko swoich dzieci, które właśnie rozpoczynają nowy etap swojego życia. Poza tym, Drogie Panie, najważniejsze, aby przy naszym boku znajdował się przede wszystkim nasz świeżo upieczony mąż : )   I ta kwestia jest absolutnie bezdyskusyjna : D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz