piątek, 18 września 2015

WIZAŻYSTKA : D




Przed wieczorem panieńskim Kasi (o którym pisałam w poprzednim poście) miałam okazję uczestniczyć wraz z przyszłą panną młodą w Jej makijażu próbnym : )  Uwielbiam patrzeć jak ktoś kogoś maluje  - szczególnie gdy robi to profesjonalista. Radości mej nie było więc końca : )))  Kasia zdecydowała się na usługi profesjonalnej wizażystki, która współpracuje między innymi z programem the Voice of Poland. Domyślacie się zapewne, że usługi osoby, która ma do czynienia w swej pracy z telewizją, do tanich nie należą. Makijaż próbny kosztuje 150 zł, a ślubny 160. Pani nazywa się Elżbieta Skoczeń i mieszka w Gdyni, więc jeśli dodatkowo ma dojechać w określone miejsce, to za dojazd również trzeba odpowiednio zapłacić. Pani Ela uczyła się sztuki makijażu w szkole we Francji, na rozpoczęcie której zapożyczyła się, swego czasu, u wszystkich swoich znajomych. W pracy używa głównie kosmetyków firmy KRYOLAN, które, choć należą do gamy tych profesjonalnych, nie są jakoś przeraźliwie drogie.  W dobrych cenach można je dostać oczywiście na Allegro : ) 
Przed makijażem Pani wizażystka zaproponowała Kasi nałożenie specjalnej ampułki, która miała za zadanie zredukować/zmniejszyć zmarszczki na czas 8 godzin. Jedna ampułka starcza na 2 użycia i u Pani Eli kosztuje 30 zł. Ja znalazłam te ampułki na Allegro (choć podobno miało ich tam nie być, bo nie są nigdzie dostępne; ale ja przecież znajdę wszytko ; ) )  w cenie 18 zł, już z przesyłką, więc połowę taniej. Gdyby któraś z Was chciała je wypróbować to nazywają się INSTANTLY AGELESS. Ale moim zdaniem nie mają żadnego działania. A przynajmniej nie działają jakoś spektakularnie, według mnie, czego  oczekiwałam. Ja nie zauważyłam różnicy w twarzy Kasi po użyciu tegoż specyfiku. Dodatkowo uważam, że wcale nie było Jej to potrzebne : )
Motywem przewodnim wesela Kasi był styl morski, a więc dominował kolor niebieski. W takim też kolorze został wykonany makijaż. Koniec końców, ten ślubny był nieco jaśniejszy, od tego, który możecie zobaczyć na zdjęciu pod postem, co, moim zdaniem, było dobrym posunięciem, gdyż według mnie ten próbny niebieski był…… zbyt niebieski : P   Kasia ma niebieskie oczy, więc taki odcień cieni do powiek w ogóle ich nie podkreślał. Natomiast ten ślubny makijaż był połączeniem błękitu z grafitem, co wyglądało o niebo lepiej.
Ok., to teraz czas na punkt kulminacyjny posta – czy poleciłabym usługi tej Pani? Szczerze? Uważam, że doświadczona w robieniu makijażu kosmetyczka z salonu zrobiłaby go równie dobrze i za niższą cenę. Choć oczywiście Kasia wyglądała przepięknie, to jednak makijaż sam w sobie, nie wywołał we mnie tzw. „efektu WOW”. Nie żebym spodziewała się, że twarz Kasi będzie zupełnie inna po wykonaniu tego make-upu, bo nie byłoby fajnie, gdybym nie mogła rozpoznać własnej koleżanki : P    Jednak spodziewałam się bardziej zapierającego dech efektu. Efektu takiego, że cera będzie wyglądała jak po photoshopie, ale bez użycia photoshopa ; P    Tak to sobie wymyśliłam : )  Takie oto mam wymagania : )





poniedziałek, 14 września 2015

WIECZÓR RODEM Z BOLLYWOOD : D




W miniony weekend miałam okazję uczestniczyć w weselu mojej koleżanki Kasi : )  Myślę, że czekałam na ten dzień równie entuzjastycznie co Ona. No dobra, może trochę mniej, bo w końcu to nie był mój dzień. Aczkolwiek od samego początku byłam bardzo zaciekawiona, zaangażowana, chętna do pomocy i chętna by służyć radą, że w sumie mogę powiedzieć, że razem z Kasią przeżywałam w jakiś sposób  przygotowania oraz nadejście owego dnia : )  Oczywiście jako uczestnik wesela piszący bloga w tej tematyce (którego bądź co bądź, znowu ostatnio trochę zaniedbałam…. : / ) zrobiłam mnóstwo zdjęć, by pokazać Wam jak też to wszystko wyglądało. Zapewne jednak w trakcie „bloku” postów o weselu Kasi okaże się, że jednak nie mam zdjęć czegoś bardzo istotnego, co chciałabym pokazać. Zawsze tak jest – niby wydaje ci się, że zarejestrowałaś wszystko co trzeba, a tymczasem „klops” : )   No dobra, ale nie skupiajmy się teraz na brakach, gdyż tak naprawdę nie wiemy czy one w ogóle są : P    Zanim dojdziemy do opisu wesela, sukni i wszystkich tak istotnych szczegółów chciałabym się skupić na wieczorze panieńskim – tak żeby było po kolei mniej więcej : ) 
Kasia jest wielką miłośniczką i entuzjastką tańca brzucha. Ja akurat wolę Zumbę, która zawiera jego elementy, ale nie o tym teraz : )  W związku z Jej wielką pasją wieczór panieński, który zorganizowała Jej siostra Agnieszka (świadkowa oczywiście) był właśnie w tematyce tańca brzucha i klimatów rodem z Bollywood. Wszystkie uczestniczki tejże imprezy miały za zadanie przygotować sobie strój do tańca brzucha na ten wieczór. Mi nie wyszło, przyznaję szczerze, choć się starałam. Wszystko przez właścicielkę jedynej w Starogardzie Gdańskim wypożyczalni strojów, która ewidentnie nie nadaje się do prowadzenia jakiegokolwiek biznesu. Ale może i w ten temat nie będę się teraz zagłębiać. Wracając do wieczoru panieńskiego, dla Kasi była przygotowania niespodzianka. Jej siostra zamówiła Panią, która potrafi tańczyć taniec brzucha. Tancerka najpierw zademonstrowała nam swój popisowy układ, by następnie nauczyć nas ruchów, które złożone potem w jedną całość stworzyły” nasz własny” układ taneczny. Zabawa była nieziemska! Było mnóstwo śmiechu i dobrego humoru. Koniec końców miałam na sobie strój „rodem z Indii”, ale nie był on typowym strojem do tańca brzucha. Za to Pani tancerka oraz przyszła panna młoda wyglądały jak prawdziwe profesjonalistki  - nie potrafię ocenić, która z Nich wyglądał piękniej – obie zachwycały swym wyglądem : )  Po naukach tańca i wieczorze spędzonym w domu siostry panny młodej, przebrałyśmy się z naszych indyjskich strojów w ciuchy bardziej „europejskie” ; P  i ruszyłyśmy na miasto (dokładnie na podbój Gdyni : ) ). Do klubu co się zwie…. Bollywood oczywiście : )    Wbrew nazwie nie puszczają tam tylko muzyki do tańca brzucha, czy takiej z filmów bollywoodzkich. DJ bardzo mi zaimponował, gdyż  puszczał kawałki dla każdego – z każdego rodzaju, do koloru do wyboru. Bardzo sobie cenię takie podejście do klubowiczów bawiących się na parkiecie. Poza tym, jeśli ktoś na imprezie puszcza Beyonce lub Justina Timberlake’a to jest moim fanem ; P