Tytułowy różowy notatnik zakupiłam już jakiś czas temu (na
pewno kilka lat temu), ale w zasadzie zaraz po zakupie chyba zapomniałam do
czego był mi on potrzebny i tak sobie
biedaczek leżał i czekał na lepsze czasy. Wiedziałam jednak, że kiedyś NA PEWNO
mi się przyda. I miałam rację : D Jestem osobą, która organizując większe
„przedsięwzięcie” (a ślub na pewno do takich należy) musi mieć wszystko
zaplanowane krok po kroku, a tym samym zapisane bardzo skrupulatnie. W związku
z tym jak tylko przyszedł czas na zaplanowanie ślubu i zorganizowanie wesela od
razu sięgnęłam po mój odłożony do szuflady notatnik i zabrałam się za spisanie
wszystkiego co muszę zrobić, aby do skutku doszedł TEN DZIEŃ. Mój wierny towarzysz dzielnie znosił każde skreślenie oraz
wyrywanie kartek, a nawet bazgroły w postaci serduszek i kwiatków.
Metodę z zapisywaniem wszystkiego co należy zrobić polecam
szczególnie osobom, które są wzrokowcami (czyli większość z nas) i lubią mieć
„widok” na to co jest do zrobienia oraz co zostało zrobione (i wtedy można to
skreślić – a ile przyjemności jest z wykreślania kolejnych punktów z listy:)
) Wiem, że nie odkrywam tutaj Ameryki, ale robienie notatek naprawdę pomaga. Nie
wszyscy oczywiście muszą mieć wszystko co jest do zrobienia spisane -
zazdroszczę. Tak samo nie jest powiedziane, że trzeba koniecznie wszystko
spisywać „ręcznie” można użyć do tego wszechobecnej technologii, jak choćby
własnego komputera zakładając sobie np.
tabelkę w Excelu, która dodatkowo może nam podliczyć nasze wydatki na bieżąco.
Ja jednak wolę metodę tradycyjną czyli zapisywanie oraz dodawanie na
kalkulatorze – nie żebym się nie znała na komputerze : ) Zanim jednak zaczniemy
wszystko spisywać należy dobrze przemyśleć i przedyskutować z partnerem to, jak
chcemy, aby wyglądał nasz wymarzony dzień – to jest podstawa planowania oraz
dobrego zorganizowania się. Nie trzeba od razu zaplanować wszystkiego od deski
do deski, ale ważne jest aby mieć chociaż ogólny zarys tego czego chcemy. Jedną z kwestii, która wymaga podjęcia decyzji
dość szybko jest kolorystyka ślubu i wesela, czy też jego motyw przewodni
(dosyć modne są dzisiaj wesela w
różnych
stylach) . Zdradzę Wam, że jednym z moich kolorów przewodnich był…..
różowy :
))) Ale nie tylko….. : ) Więcej szczegółów wkrótce. Postaram się też, w którymś z kolejnych postów przybliżyć Wam „metody” jakie ja stosowałam do zapisywania tego,
co
miałam do zrobienia (korzystałam z dwóch), aby potem móc w końcu krok po
kroku przekazywać Wam moje doświadczenia i rady związane z
zorganizowaniem wesela : )))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz