Przyszłe panny młode chyba jednak najczęściej decydują się
na tę drugą opcję, czyli skorzystanie z usług salonów kosmetycznych. Jednak czy
w każdym przypadku powierzenie wykonania makijażu ślubnego profesjonalistom będzie
równało się lepszemu jego wykonaniu niż gdybyśmy zdecydowały się „zrobić sobie
oko” samodzielnie? W sumie ciężko coś jednoznacznie doradzić w tej kwestii,
gdyż każda z nas sama musi wiedzieć jakie ma możliwości oraz czego chce, po
prostu. Oczywistym jest, że w TYM DNIU chcemy się czuć wyjątkowo, a co za tym
idzie zależy nam, aby zajął się nami „sztab profesjonalistów” : ) Często mamy poczucie, – a przynajmniej takie
jest moje wrażenie – że nawet jeśli jesteśmy w czymś dobre, to akurat tego ważnego
dnia wszystko MUSI być perfekcyjne, co prowadzi do wniosków, iż my nie jesteśmy
w stanie dorównać owym perfekcjonizmem profesjonalistom. Myślę, że warto tutaj zaufać
własnej intuicji. Jeśli lubimy się malować, mamy do tego tzw. dryg i wychodzi
nam to pięknie, to po co korzystać z czyichś usług? Doradziłabym tylko wtedy
zakupić kosmetyki do makijażu z „górnej półki”. W zasadzie najważniejszy jest
tu podkład, puder oraz tusz do rzęs. Jeśli chodzi na przykład o cienie, kredki,
błyszczyki to moim zdaniem nie trzeba wydawać nie wiadomo jakich pieniędzy.
Słyszałam że dobrym podkładem jest Double
Wear Estee Lauder. Ja mogę polecić Revlon
Colorstay 24 h (w bardzo dobrej
cenie na Allegro). Co do pudrów to polecam transparentny Max Factora, który na Allegro również nie kosztuje wiele : ) Co do
tuszu to moim numerem jeden od wielu lat jest 2000 Calorie Max Factor, który również nie należy do drogich i nie
trzeba go zamawiać, gdyż za niewielkie pieniądze kupimy go w Rossmanie. Choć lubię poeksperymentować
z maskarami to jednak zawsze wracam właśnie do tej jedynej. Jeśli natomiast makijaż
nie jest naszym codziennym i ważnym dla nas towarzyszem i niezbyt przepadamy za malowaniem się, to
proponuję jednak skorzystać z usług pani kosmetyczki. Dobrym pomysłem jest
wzięcie ze sobą do salonu kosmetycznego zdjęć z makijażami, które przypadły nam
do gustu. Musimy jednak pamiętać, że to co się nam podoba nie zawsze będzie nam
pasowało tak jak pasuje modelce z gazety. Warto więc szukać zdjęć z takimi
modelkami, które mają podobny typ urody do naszego. W Internecie jest dostępnych mnóstwo testów na typ urody oraz
mnóstwo porad apropos tego co komu pasuje : )
Nie zastąpią one wprawdzie
profesjonalnej porady, na przykład stylistki, ale przynajmniej są darmowe i
mogą zawsze coś podpowiedzieć : ) Zawsze
można też popytać życzliwe koleżanki w jakich kolorach im się podobamy, itd. Podsumowując,
makijaż jest ważny, bardzo ważny. Ale pamiętajmy, że nie najważniejszy. W TYM
DNIU liczy się przede wszystkim to, że
wychodzicie za mąż za ukochanego mężczyznę, który na pewno nie zauważy, że
macie na powiece cień koloru błękitnego, który totalnie nie pasuje do koloru
Waszej tęczówki : ) Gorzej kiedy nasza
twarz odcina się kolorystycznie od szyi, która nie została pokryta ani krztą
podkładu. Tego nie da się nie zauważyć, gwarantuję Wam. I tego, Moje Drogie,
strzeżcie się jak ognia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz