Gdybym w tym roku wychodziła za mąż myślę, że planując
wystrój sali weselnej wzięłabym pod uwagę rozwieszenie tiulowych pomponów :
) Są one ostatnio bardzo “na czasie”.
Pierwszy raz zetknęłam się z tego typu ozdobą, gdy byliśmy na sesji niemowlęcej
z naszą córeczką. Elementem dekoracji były, między innymi, właśnie tiulowe
pompony. Stwierdziłam, że bardzo chciałabym, aby pokój mojego dziecka również był
nimi przystrojony – oczywiście bez przesady : ) Moja koleżanka ze szkoły rodzenia podpowiedziała
mi, że mogę je zrobić sama, o czym nie wiedziałam : P A przynajmniej
nie wpadłam na to, aby samej sprawdzić czy w Internecie nie ma jakiegoś filmiku
instruktażowego demonstrującego jak się wykonuje owe ozdoby. W dzisiejszych
czasach to dość dziwne, nieprawdaż? Zazwyczaj pierwsza rzecz, jaką się robi, to
sprawdzenie czy w Internecie nie ma informacji na dany temat, który nas interesuje
: P Oczywiście, że takowy filmik – nie
jeden – istnieje. Łatwo znajdziecie go na YouTube. Tak więc, gdyby któraś z Was
zdecydowała się na dekoracje weselne z użyciem pomponów, to jak najbardziej
może je nawet wykonać sama, bez potrzeby zlecania tego komuś i ponoszenia
dodatkowych opłat. Trzeba tylko zakupić rolki tiulu – lepszy jest ten sztywny
typu tutu – który wcale nie kosztuje wiele,
bo za rolkę, chyba 15 metrową, zapłacimy jakieś 3,50 zł. No i trzeba mieć zapas
wstążki. Zresztą takie pompony wcale nie muszą wisieć. Ułożone gdzieś w rogu sali,
czy na stole będą wyglądały równie fajnie. Pompony można wykonać na dwa sposoby
oraz w różnych rozmiarach. Ja zrobiłam dla mojej córeczki takie o mniejszej
średnicy, bo chciałam nimi przystroić łóżeczko. Gdy przeniosę Lilianę do Jej
własnego pokoju planuję zrobić nieco większe : ) Myślę,
że zrobienie takich dekoracji na własne
wesele sprawiłoby mi dużą frajdę : ) Nad
doborem kolorów nie musiałabym zbyt długo myśleć - wiadomo, krem i róż : D Obowiązkowo : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz