czwartek, 29 stycznia 2015

WIECZÓR PANIEŃSKO-KAWALERSKI




Niektórym parom – choć ja podejrzewam, że bardziej części żeńskiej niż męskiej – wydaje się, że dobrym pomysłem jest połączenie wieczoru kawalerskiego z panieńskim. Nie twierdzę, że jest to totalnie nie do przyjęcia – również w ten sposób możemy fajnie spędzić czas. I o ile pomysł ten wpada nam do głowy dlatego, że nie wyobrażamy sobie żadnej, ale to żadnej imprezy bez naszego ukochanego/ukochanej, gdyż tak naprawdę tylko razem czujemy się dobrze, w porządku. Jeśli jednak ukrytym celem ma być pilnowanie jego/jej, bo wyobrażamy sobie, że on/ona zrobi Bóg wie co, to raczej odradzałabym tego typu posunięcie. Tak wiem, wiele się słyszy, i ja również słyszałam, o „ostatnich wieczorach wolności”, po których to ślub został odwoływany. Cóż mogę powiedzieć? Chyba tylko tyle, że niestety zdarzają się i takie, bądź co bądź , przykre historie. I wiem też, że łatwo się mówi, kiedy ciebie to nie dotyczy: „trudno, stało się”. Myślę sobie jednak także, że w związku, oprócz miłości, bardzo ważne jest ZAUFANIE. Więc jeśli on/ona zdradził cię na wieczorze kawalerskim/panieńskim, to czy nie lepiej, że stało się to zanim związałaś/ związałeś się z tą osobą na całe życie? Poza tym, jeśli nie ufasz jemu/jej do tego stopnia, że planujesz połączyć obydwie te imprezy w jedną, to czy warto w ogóle być w takim związku? Jest to bardzo trudny temat i nie chciałabym się aż tak w niego zagłębiać. Poza tym jest to sprawa naprawdę bardzo indywidualna (tzn., kwestia zaufania, bycia razem, zdrady itd.), i nie wiem czy blog ślubny to  miejsce, gdzie powinno się o tym pisać. Podsumowując pomysł na wspólny wieczór kawalerski z panieńskim – uważam, że kiedy pojawia nam się w głowie taki pomysł należy się  dobrze zastanowić z jakiego tak naprawdę  powodu chcemy spędzić ten wieczór, który powinien być oddzielną imprezą, razem z partnerem.
                                      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz