RÓŻOWY notatnik: ZIMOWA PANNA MŁODA

W zasadzie nie wiem czy w ogóle powinnam się wypowiadać na temat kwiatów – lepiej chyba zostawić tę kwestię ekspertom. A to dlatego, że, po pierwsze, na kwiatach się nie znam (wiem jednak jak wygląda róża : ) ), po drugie, kompletnie nie mam do nich tzw. ręki – jestem w stanie uśmiercić nawet kaktusa (!) Cóż więc mogę powiedzieć na temat zimowego bukietu ślubnego? No na pewno nie to, że musi się on składać z samych gwiazd betlejemskich, a w końcu jest to kwiat, który w głównej mierze kojarzy nam się z zimą ze względu na fakt, że z kolei zima kojarzy nam się ze świętami Bożego Narodzenia. Poza tym przyznam, że nie wiem nawet czy są bukiety składające się z tegoż właśnie kwiatka : D Powiem tak, na pewno zimowe panny młode powinny zapomnieć o kwiatach polnych. Po pierwsze na mróz, czy przenikliwe zimno będą one „za słabe”, po drugie po prostu nie pasują do zimy i już. Zimowy bukiet powinien - według mnie oczywiście, a jak już wspomniałam ekspertem nie jestem - składać się z „solidnych”, „mocnych” , „trwałych” kwiatów. Na pewno takowym jest róża, czy choćby goździk. Tak wiem, goździki ciągle jeszcze kojarzą się niektórym z tandetą PRL-u, ale uwierzcie, że wracają do łask, a taki „zbity” bukiet z tychże kwiatów prezentuje się naprawdę całkiem nieźle. Ok, myślę, że na tym etapie powinnam przestać się wypowiadać czy doradzać cokolwiek, gdyż nie chcę się pogrążyć ; P Moje Drogie, rada moja jest taka, jeśli bierzecie ślub zimą (i w zasadzie w ogóle jeśli bierzecie ślub) najlepiej w sprawie kwiatów poradzić się profesjonalistów, którzy doradzą jakiego rodzaju kwiaty nadają się najlepiej na daną porę roku, oraz jaki „fason” bukietu będzie prezentował się najlepiej na tle Waszej sukni. Tym bardziej jeśli jesteście kompletnie zielone w tej kwestii. Tak jak ja : DDD

Źródło: www.agatadekoracje.pl

Strony

poniedziałek, 3 marca 2014

ZIMOWA PANNA MŁODA – bukiet ślubny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz