środa, 4 września 2013

MAGAZINES




Przygotowując się do ślubu warto przejrzeć sobie różnego rodzaju magazyny o tejże tematyce. Polecam wybierać te, w których oprócz zdjęć sukien ślubnych są też artykuły o tym jak taką suknię dobrać do typu figury, jakie dekoracje sali mogą być miłym akcentem uroczystości kiedy bierzemy ślub o konkretnej porze roku, kiedy odbywają się targi ślubne, itp. Według mnie bez sensu jest  kupować dużą ilość gazet o tematyce ślubnej po pierwsze dlatego, że zdjęcia często się powtarzają, po drugie te gazety są dość drogie, po trzecie fajnie jest kiedy możemy się zainspirować też w innej kwestii dotyczącej ślubu i wesela niż tylko w kwestii sukni. Ja kupiłam sobie tylko dwie gazety – jedna z nich pod tytułem Salon Ślubny jest bardziej czymś w rodzaju katalogu, w którym znalazłam dużo zdjęć, a druga (Panna Młoda) oprócz zdjęć zawierała też różne artykuły, na przykład o dekoracjach sali. Dzięki temu wpadłam na pomysł jak będzie udekorowany kościół. Po czwarte, Internet daje nieograniczone możliwości i mnóstwo zdjęć sukien ślubnych można znaleźć właśnie w sieci.
Oprócz magazynów o tematyce typowo ślubnej starałam się mieć oczy i uszy szeroko otwarte na różne artykuły i zdjęcia we wszechobecnej prasie kobiecej. Czasopismem, które kupuję regularnie, co miesiąc od kilku już ładnych lat jest Glamour. Czasem mam wrażenie, że trochę tam za dużo sesji takich typowo „modowych” (tzn. modelek w ciuchach wprost z wybiegów, których i tak nigdy nie kupię), ale poza tym uważam, że jest to bardzo ciekawe pismo. Dużą piszą o kosmetykach co uwielbiam : ))) Ostatnio kupiłam sobie, z czystej ciekawości, gdyż lubię nowości (nawet się zrymowało : ) ) Harper’s Bazaar, ale niestety w ogóle do mnie nie przemawia – według mnie jest to magazyn bardziej dla kobiet, które znają się na modzie nie w takim sensie, że wiedzą co z czym łączyć, ale w takim, że internują się historią mody, pokazami, projektantami, a nawet sztuką itp. Nie kupię więc kolejnego numeru, gdyż zdecydowanie  do tej grupy kobiet nie należę. Czytam też regularnie (od pierwszego numeru) Pierwszy Milion. Coś innego, bo o tematyce bardziej biznesowej niż typowo kobiecej. Polecam tym, którzy lubią czasem dowiedzieć się czegoś ciekawego na temat gospodarki, ekonomii, czy prowadzenia  firmy. Znajdziecie tam mnóstwo  historii, na temat różnego rodzaju biznesów, czasami bardzo niekonwencjonalnych, które mogą Was zainspirować. Bardzo podoba mi się też Women’s Health – jest to nowość na naszym rynku, do tej pory istniał tylko Men’s Health. Gorąco polecam : ) Ja nie mogłam się doczekać drugiego numeru, który ukazał się niedawno, bo 30 sierpnia. Tak więc spieszcie do kiosku czym prędzej : )))






Nowy numer już w kioskach : )




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz