Przygotowując się do ślubu warto przejrzeć sobie różnego
rodzaju magazyny o tejże tematyce. Polecam wybierać te, w których oprócz zdjęć
sukien ślubnych są też artykuły o tym jak taką suknię dobrać do typu figury,
jakie dekoracje sali mogą być miłym akcentem uroczystości kiedy bierzemy ślub o
konkretnej porze roku, kiedy odbywają się targi ślubne, itp. Według mnie bez
sensu jest kupować dużą ilość gazet o
tematyce ślubnej po pierwsze dlatego, że zdjęcia często się powtarzają, po
drugie te gazety są dość drogie, po trzecie fajnie jest kiedy możemy się zainspirować
też w innej kwestii dotyczącej ślubu i wesela niż tylko w kwestii sukni. Ja
kupiłam sobie tylko dwie gazety – jedna z nich pod tytułem Salon Ślubny jest bardziej czymś w rodzaju katalogu, w którym
znalazłam dużo zdjęć, a druga (Panna Młoda) oprócz zdjęć zawierała też różne artykuły,
na przykład o dekoracjach sali. Dzięki temu wpadłam na pomysł jak będzie udekorowany
kościół. Po czwarte, Internet daje nieograniczone możliwości i mnóstwo zdjęć
sukien ślubnych można znaleźć właśnie w sieci.
Oprócz magazynów o tematyce typowo ślubnej starałam się mieć
oczy i uszy szeroko otwarte na różne artykuły i zdjęcia we wszechobecnej prasie
kobiecej. Czasopismem, które kupuję regularnie, co miesiąc od kilku już ładnych
lat jest Glamour. Czasem mam
wrażenie, że trochę tam za dużo sesji takich typowo „modowych” (tzn. modelek w
ciuchach wprost z wybiegów, których i tak nigdy nie kupię), ale poza tym
uważam, że jest to bardzo ciekawe pismo. Dużą piszą o kosmetykach co uwielbiam
: ))) Ostatnio kupiłam sobie, z czystej ciekawości, gdyż lubię nowości (nawet
się zrymowało : ) ) Harper’s Bazaar,
ale niestety w ogóle do mnie nie przemawia – według mnie jest to magazyn
bardziej dla kobiet, które znają się na modzie nie w takim sensie, że wiedzą co
z czym łączyć, ale w takim, że internują się historią mody, pokazami, projektantami,
a nawet sztuką itp. Nie kupię więc kolejnego numeru, gdyż zdecydowanie do tej grupy kobiet nie należę. Czytam też regularnie
(od pierwszego numeru) Pierwszy Milion.
Coś innego, bo o tematyce bardziej biznesowej niż typowo kobiecej. Polecam tym,
którzy lubią czasem dowiedzieć się czegoś ciekawego na temat gospodarki,
ekonomii, czy prowadzenia firmy. Znajdziecie
tam mnóstwo historii, na temat różnego
rodzaju biznesów, czasami bardzo niekonwencjonalnych, które mogą Was
zainspirować. Bardzo podoba mi się też Women’s
Health – jest to nowość na naszym rynku, do tej pory istniał tylko Men’s Health. Gorąco polecam : ) Ja nie
mogłam się doczekać drugiego numeru, który ukazał się niedawno, bo 30 sierpnia.
Tak więc spieszcie do kiosku czym prędzej : )))
![]() |
Nowy numer już w kioskach : ) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz