czwartek, 8 sierpnia 2013

CO, GDZIE, JAK, czyli mały przegląd sal weselnych cz. 1


Pochodzę ze Zblewa – miejscowości na Pomorzu. W niektórych kwestiach (dotyczących nie tylko ślubu i wesela) jestem raczej tradycjonalistką, więc tak jak nakazuje tradycja, ślub odbył się w parafii, do której przynależę, a wesele miało miejsce w moich stronach. Skupiliśmy się na lokalach rozsianych wokół Zblewa, Starogardu Gd. i Kościerzyny.
Dzisiaj (i przez kilka kolejnych postów : ) ) co nieco na temat lokali, które odwiedziliśmy osobiście. Weźcie proszę pod uwagę, że to co tutaj piszę to tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia – wiadomo, że i tak zawsze lepiej przekonać się i sprawdzić samemu.
Ok, to zaczynamy : )

1.   Hotel Bachus – Starogard Gd. -  przepiękna sala, miła i kompetentna obsługa. Miałam już okazję być na weselu, które odbyło się właśnie tam i wszystko wypadło naprawdę dobrze. My nie zdecydowaliśmy się na ten hotel ze względu na cenę. Cena noclegu za osobę (dla przypomnienia dodam, że my potrzebowaliśmy 60 miejsc noclegowych, wiec naprawdę sporo), z tego co pamiętam, to 160 zł za pokój dwuosobowy. Koszt wesela też nie jest mały. Są trzy opcje do wyboru – najtańsza 180 zł, najdroższa 220 zł,  plus poprawiny 40 zł. Zdecydowanie przekraczało to nasze możliwości budżetowe. Dodatkowo nie jestem pewna czy mieliby tyle miejsc noclegowych, ile potrzebowaliśmy, ale mogę się mylić.
2.    Hotel REN – mieści się zarówno w Starogardzie Gd.  jak i w Iwicznie (nad jeziorem). My z mężem odwiedziliśmy tylko ten drugi obiekt. Nie wiem więc czy w Starogardzie oferta wygląda tak samo, ale w Iwicznie cena za wesele to 170 zł plus poprawiny 30 zł. Z tego co pamiętam to mają 60 miejsc noclegowych, a ich koszt wynosi 60 zł za osobę. Sala weselna jest według mnie bardzo ładna, jednak miałam wrażenie, że jest "za ciasna" na 80 kilka osób (ale może to tylko złudzenie). Stwierdziłam też, że bałabym się tańczyć, ponieważ podłoga jest wyłożona świecącymi kafelkami – tak, na takie rzeczy również zwracałam uwagę : ) Nie raz na weselu prawie wywinęłam orła z powodu zbyt śliskiej podłogi. Uznałam więc,  że nie ma opcji abym na własnym weselu bała się zatańczyć (nie raz widziałam siebie oczyma wyobraźni jak leżę w ciężkiej sukni, z nogami u góry i nie mogę się podnieść – wolałabym nie doświadczyć tego na żywo : ) )
3.   Ośrodek Wypoczynkowy Szarlota : ) – spodziewacie się pewnie samych pochwał skoro tam odbyło się nasze wesele, prawda? : ) Cóż mogę powiedzieć – Szarlota to wyjątkowe miejsce, wyjątkowi ludzie oraz wyjątkowe jedzenie (to wszystko mogą potwierdzić nasi goście :) ). Mały minus (ale tylko mały ;) ) za to, że stołów nie da się ustawić inaczej niż w dwóch równoległych do siebie rzędach (stoły były jakby bokiem do parkietu). Dodatkowo niektórym może się nie spodobać, że obecnie ośrodek jest w remoncie (a w zasadzie bardzo mała jego część, dokładnie pod salą weselną – dobudowują bowling – otwarcie już we wrześniu :) ). Mi to akurat nie przeszkadzało. Poza tym, jeśli decydujecie się zrobić wesele w piątek to są atrakcyjne rabaty cenowe – 175 zł za wesele i 49 zł za poprawiny. Cena za noclegi: 30 zł za osobę (domek) i 60 zł za osobę (pokój w hotelu). Przy opcji „wesele w piątek”  spokojnie można na drugi dzień zrobić poprawiny, gdyż jest do dyspozycji wiata grillowa. Miejsc noclegowych jest 300 (!!!). Aby dowiedzieć się jakie są ceny regularne (za wesele w sobotę) osoby zainteresowane zachęcam do kontaktu z Szarlotą, ponieważ ja nie posiadam takich informacji, gdyż nasze wesele odbyło się właśnie w piątek – super opcja, co do której nie byłam przekonana ani trochę, ale o tym jeszcze napiszę : ) Tymczasem zajmiemy się dalej przeglądem sal z okolicy - na dzisiaj tyle, reszta w kolejnym poście : )



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz