wtorek, 6 października 2015

ŚLUB KASI I MICHAŁA




Zabieram się już nie wiem od kiedy do napisania posta (choć pewnie nie skończ się na jednym : ) )   na temat ślubu mojej koleżanki Kasi, którą mieliście już okazję „poznać”. To o Jej panieńskim, między innymi, były poprzednie posty.  Nadszedł czas, żeby w końcu opisać TEN DZIEŃ  : )   Myślę, że nie muszę mówić o tym, iż oczywiście starałam się robić mnóstwo zdjęć, aby móc je Wam pokazać : ) 
Ślub Kasi i Michała miał miejsce dnia 11.09.2015 roku. Ceremonia odbyła się w małym, urokliwym kościółku w Klonówce, choć Kasia rozważała (bardzo poważnie) złożenie przysięgi w wielkiej katedrze w Pelplinie. Jak się okazało po wstępnych rozmowach z tamtejszym księdzem, ślub narzeczonych nie mógł odbyć się w tamtym miejscu, gdyż katedra nie udziela ślubów w piątki : 0    Jak się okazuje, wzięcie ślubu właśnie w piątek w „zwykłym” kościele nie jest problemem, ale katedra pelplińska ma zakazane wyprawiać w ten dzień takowe uroczystości. Koniec końców problem Kasi (bo bardzo długo miała wątpliwości czy zdecydować się na tę katedrę, gdyż obawiała się, że Ona i Jej narzeczony „znikną” w ogromnych murach budynku, czy jednak  na mały kościółek) sam się rozwiązał, tak można powiedzieć : )   Sama doradziłam Jej, by pomyślała o wzięciu ślubu właśnie w piątek, gdyż, jak już wiecie, ja również „hajtałam się” tego dnia tygodnia i nie żałuję ani trochę. Choć u nas wyniknęło to raczej z pewnej niemiłej historii, którą stali czytelnicy dobrze znają.
Jako bardzo przejęta ślubem Kasi Jej wierna koleżanka  : P  doradziłam  także w kwestii kwiatów. Wspominałam, że ślub i wesele odbyły się w klimatach żeglarskich/morskich, w związku z tym rządziły kolory biały i niebieski. No i Kasi bardzo zależało na tym, aby kwiaty w Jej bukiecie, a także te we wszelkich dekoracjach również były w tej kolorystyce. Kasia zastanawiała się jaki gatunek kwiatów najpiękniej prezentowałby się kolorze niebieskim. I wtem ja ruszyłam z podpowiedzią : )  Nie tylko bardzo lubię hortensje (bo są piękne i sama miałam je na swoim ślubie : )  ),  ale wiem także, że te w kolorze niebieskim prezentują się naprawdę ładnie, bo miałam okazję widzieć je na własne oczy na ślubie innej Kasi : )  Na swoim miałam w kolorze różowym tak dla przypomnienia : P    Więc poleciłam je Kasi i oczywiście posłuchała swej koleżanki-ślubnej maniaczki : )  Hortensje  w  bukiecie pani młodej oraz te w dekoracjach kościelnych i weselnych wyglądały cudownie.  Sam Kościół (skupiamy się dziś na ślubie, nie na weselu)  wyglądał  przecudnie. Każda ławka była przystrojona białym materiałem i niebieskimi kwiatami, a na posadzce były rozstawione białe duże lampiony. Myślę, że gdyby Kasia i Michał brali ślub w katedrze w Pelplinie cały ten urok w ogóle nie miałby miejsca. Nawet gdyby pani dekoratorka zużyła tonę kwiatów i tyleż samo białego materiału : P





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz