Oczywiście mam tu na myśli
wnętrze zaproszeń : ) Dlaczego postanowiłam napisać o tej, mogłoby się wydawać,
błahej sprawie? Rzeczywiście może się to wydawać temat nie wymagający
poruszania go, tym bardziej, że firmy robiące zaproszenia mają po prostu w
zanadrzu różnego rodzaju gotowe wierszyki, rymowanki, itd. Dlatego, że uważam,
iż warto nie iść na łatwiznę w tej, jak i wielu innych kwestiach
ślubno-weselnych. Ja i mój mąż sami złożyliśmy wierszyk informujący o tym kto,
gdzie, kiedy. Po prostu spodobały nam się dwa różne, nazwijmy to wstępy, i nie
mogliśmy się zdecydować, który z nich wybrać (powtórka z zaproszeń : P ).
Dlatego połączyliśmy obydwa w jeden. I wyszło całkiem fajnie : ) Ja miałam
jeszcze małą zagwozdkę w postaci rymowanki dotyczącej nie przychodzenia z
dziećmi na wesele oraz odnośnie faktu, że chcieliśmy dać naszym gościom wybór,
czy chcą nam kupić prezent czy podarować pieniądze. Nigdzie nie udało mi się
znaleźć wierszyków dotyczących tych dwóch kwestii, więc musiałam je ułożyć
sama. Tematu nie przychodzenia na wesele z dziećmi nie będę drążyć ani teraz,
ani później, gdyż była to po prostu nasza decyzja, choć wiem, że dla niektórych
bardzo kontrowersyjna i nie do pomyślenia. Dopowiem tylko, że absolutnie nie
wynikała ona z jakichkolwiek aspektów finansowych. W każdym bądź razie, rymowanki
odnośnie dzieci jak i prezentów wyszły mi całkiem nieźle (wierszyk o prezentach
jest na zdjęciu, natomiast rymowankę o dzieciach zamieszczam pod postem, gdyż
nie zostało nam ani jedno zaproszenie, w którym ten wierszyk się znajdował). Część
druga o „wnętrzach” już niedługo : )
Goście Drodzy przybywajcie, dzieci w domu zostawiajcie
Wspólna zabawa trwać będzie do rana, więc niechaj się wyśpi Gromadka Kochana
Byśmy nazajutrz w poprawiny ujrzeć mogli dziecięce, uśmiechnięte miny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz