Jeśli
chodzi o konkretne dokumenty jakie należy dostarczyć księdzu to sprawa
przedstawia się następująco: akt chrztu, świadectwo (jedno) ze szkoły - najczęściej chcą z ostatniej klasy liceum –
potrzebne by spisać ocenę z religii, dowód (ksiądz spisuje dane), daty komunii
i bierzmowania, zaświadczenie ukończenia kursu przedmałżeńskiego w szkole
(jeśli mieliśmy, ale ten papierek niestety nie zwalania – tak jak nas zapewniano
– z nauk przedmałżeńskich). Dodam, że osoba, w której parafii będzie udzielany
sakrament małżeństwa oczywiście nie musi załatwiać aktu chrztu czy przypominać
sobie dat komunii i bierzmowania, gdyż to wszystko jest zapisane w księdze
parafialnej. Oprócz tego ksiądz będzie zadawał pytania (między innymi o
narkotyki, choroby psychiczne w rodzinie, czy nieślubne dzieci). To również
może ominąć osobę, która jest członkiem danej parafii, szczególnie jeśli jest
to parafia w małej miejscowości, ponieważ tam księża najczęściej wiedzą dużo o
poszczególnych rodzinach (bez uszczypliwości!), więc dopytywać już nie muszą.
Ksiądz powie też o tym, że na kilka dni przed ślubem udzieli Wam nauk
„ewangelickich” (tak to się chyba nazywa), tzn. będzie opowiadał, że kobieta i
mężczyzna są stworzeni po to, by mieć rodzinę, bo Bóg tak chciał itd. Warto też
od razu podpytać o zapowiedzi. Każda parafia rządzi się swoimi prawami w tej
kwestii. Na przykład u mnie zapowiedzi
muszą być najpóźniej 3 miesiące przed ślubem (ale mogą być szybciej) i są
ogłaszane przez dwa tygodnie, a u mojego męża przez trzy. Ksiądz wypisze też
taką karteczkę, na której jest zawarta prośba do księdza z parafii, z której
jest nasz partner/ka o zapowiedzi i ewentualne przedstawienie przeszkód do
zawarcia małżeństwa. Zapowiedzi są właśnie po to, aby ktoś z parafian, kto o
wie o jakichkolwiek przeszkodach ewentualnie zgłosił je do księdza. Jak
przyszła pocztą ta kartka z informacją, że zapowiedzi w parafii męża już się odbyły
i żadnych przeszkód nie stwierdzono, to Michał miał trochę niewyraźną minę. Chyba
liczył na protest jakiejś byłej wielbicielki ; P Ksiądz wręczy też na spotkaniu kartki do
spowiedzi dla pary młodej oraz światków. Świadkowie muszą się wyspowiadać dwa
lub jeden dzień przed ślubem. Para młoda musi odbyć dwie spowiedzi. Pierwsza
powinna mieć miejsce mniej więcej na miesiąc przed datą zaślubin, druga na
dzień przed ślubem. Pierwsza spowiedź jest tzw. spowiedzią z całego życia. Mogą
wtedy paść naprawdę dziwne pytania (typu: czy wierzysz w przesądy, czy
wywoływałaś duchy, itd.). Należy więc się do niej naprawdę dobrze przygotować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz