Przyszłe panny młode powinny mieć
na uwadze fakt, że kwiaty, z których ma być utworzony ich bukiet mogą być akurat niedostępne o danej porze
roku. Wspominam o tym dlatego, że sama nie miałam zielonego pojęcia, iż tak może być. Jak
oznajmiłam pani z kwiaciarni, że bardzo zależy mi na piwoniach to powiedziała,
że na koniec czerwca tych kwiatów może już nie być. Tzn. miała na myśli nasze
krajowe piwonie, bo oczywiście każdy gatunek, który akurat w Polsce jest nieosiągalny na dany moment, zawsze da
się sprowadzić zza granicy. To wiążę się z dodatkowymi, niemałymi kosztami. Pomyślałam sobie wtedy „ale
jak to?!” Przecież kwiaty to kwiaty. Wystarczy posiać, urosną i już. A jednak!
Tak to jest jak człowiek nie ma o czymś pojęcia : ) No ale teraz jestem tego świadoma,
więc mogę przestrzegać inne panny młode, które podobnie jak ja nie wiedzą za
bardzo co „w kwiatach piszczy” ; ) Warto
zawczasu dowiedzieć się jakie kwiaty, na przykład podobne do tych, które sobie
wymarzyłyśmy, lub inne, które by nam odpowiadały, będą akurat dostępne. Zależało
mi na piwoniach, bo gdzieś kiedyś widziałam je w połączeniu z różami i
stwierdziłam, że wygląda to bardzo ładnie. Szczególnie jeśli owe kwiaty tworzą
zbitą ze sobą kulę. Właśnie taki bukiet ślubny sobie wymarzyłam. Moja suknia
miała fason coś między tzw. księżniczką a literą A – nie była to ani typowa księżniczka, ani typowe A – suknia rozłożysta,
ale nie za bardzo – tak chyba można ją opisać : ) Do takiego rodzaju sukni, jak
i do typowej księżniczki, najlepiej pasują właśnie bukiety w formie kuli. Moją alternatywą
dla piwonii - gdyż niestety nie mogłam w razie czego pozwolić sobie, aby zapłacić za specjalne
sprowadzenie tychże kwiatów dla mnie zza granicy - miały być hortensje, które moim
zdaniem równie pięknie się prezentują. I tak miały być one wykorzystane w
elemencie dekoracyjnym sali. Gdyby więc mój bukiet składał się właśnie z nich
to koniec końców pasowałby do reszty. Na tym także mi zależało – jak zawsze wszystko
musi się ze sobą łączyć i współgrać – tak już mam : ) Na szczęście piwonii nie
zabrakło do dnia naszego ślubu, więc mój bukiet składał się z tychże kwiatów w
kolorze pudrowego różu oraz kremowych róż. No i tak miało być : D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz