Do nagrania podziękowań w formie
teledysku należy solidnie przygotować nie tylko tzw. część artystyczną, ale przygotować
się w ogóle. Ja i mój mąż już teraz wiemy, że zrobienie tego typu filmu nie jest
prostym zadaniem, które można wykonać w krótką chwilę. Jak już wspominałam w
poprzednim poście, nie byliśmy świadomi ile pracy i ile godzin spędzonych na „planie”
nas czeka. Skoro jednak ja już mam to za sobą to teraz przynajmniej mogę się podzielić
swoimi radami i spostrzeżeniami z tymi, którzy również planują tego typu „przedsięwzięcie”
: ) Dobra, od początku. Wiem, że znowu się powtórzę, ale po pierwsze, musimy
być przygotowani, że nagrywanie może potrwać nawet cały dzień. W związku z tym
należy zwrócić uwagę na niektóre, wydawać by się mogło, prozaiczne sprawy. Tzn.,
pamiętajcie aby mieć ze sobą coś do jedzenia, a nie tylko samą wodę do picia
jak ja i mój mąż /: 0 Na szczęście Panu kamerzyście asystowała Jego
żona. Pomyślała o wszystkim. Zrobiliśmy sobie w pewnym momencie krótką przerwę,
a Pani Angelika nagle pojawiła się z koszem piknikowym, w którym było jedzonko,
kawa i mrożona herbata (przydała się bardzo, bo wtedy było dość gorąco). Do
dzisiaj wspominamy to, można powiedzieć, z pewnym sentymentem. Poza tym, ciepłe
okrycie. Na wieczór zrobiło się już dość chłodno, a my oczywiście nie mieliśmy kurtek,
swetrów, ogólnie niczego. I tutaj po raz
kolejny z ratunkiem przybyła Pani Angelika. Złota kobieta : ) Oprócz tego
należy pamiętać, aby ubrać się swobodnie i wygodnie do takiego nagrywania. Choćbyśmy nie wiem jak kochały obcasy nie mają
one w tym momencie sensu. Większość teledysków jest dość dynamiczna: bieganie,
skakanie, wygłupianie się, itd. W zasadzie wiele zależy od tego jaką kto ma wizję i czego chce, ale po co nagrywać
teledysk, który będzie przedstawiać jak wystrojeni jak na bal idziemy ulicą? Na
pewno jednak nie możemy zapomnieć o kosmetykach do poprawy makijażu Drogie Panie
: ) Szczególnie jak jest upał. Myślę, że ta kwestia nie wymaga specjalnego
komentarza : ) Poza tym coś na komary. W pewnym momencie po prostu się na nas
uwzięły – w niektórych momentach filmu widać nawet, że z nimi walczymy (głównie
dziwnymi ruchami głowy : ) ) Jeśli planujecie nagrać jakieś sceny, na przykład
na placu zabaw, czy na pomoście w jakimś ośrodku wypoczynkowym to dobrze byłoby
się wcześniej zorientować co do godzin
otwarcia. Nie trudno zgadnąć, że wspominam o tym dlatego, że my właśnie w
takich miejscach chcieliśmy ponagrywać kilka scen. W momencie kiedy
przyjechaliśmy na miejsce (w obydwu przypadkach) okazało się, że niestety
obiekty są już nieczynne. Ok., to chyba na tyle jeśli chodzi o te bardziej
„przyziemne” sprawy. Pamiętajmy jednak, że najważniejszy jest pomysł. Na
teledysk oczywiście ; P Musimy odpowiednio wcześniej przygotować rekwizyty,
których chcielibyśmy użyć. Na przykład nasz teledysk opierał się na pokazywaniu
do kamery kartek z różnymi hasłami odnoszącymi się do tego za co jesteśmy wdzięczni
rodzicom. Malowałam farbami te hasła ze dwa dni : ) Użyliśmy też balonów
napełnionych helem - na „finał” puszczamy
je w niebo – w takim przypadku również należy
zadbać o to, aby były gotowe na konkretny dzień. To samo jeśli chodzi o lampiony szczęścia, jeśli oczywiście tak jak
my, chcecie ich użyć. Oprócz tego potrzebna była nam kreda, bo w pierwszej
scenie malujemy sobie na boisku różne takie : ) Może przydać się też koc,
mazaki, itd. Wszystko zależy od tego jakie są Wasze pomysły na sceny do takich
podziękowań. Nie zapominajmy też o tym, że należy przemyśleć i zaplanować
miejsca, w których nagramy taki teledysk, aby móc się sprawnie przemieszczać. W
zasadzie bardzo pomocne może okazać się stworzenie sobie planu działania oraz
potrzebnych rzeczy. Wtedy na pewno nic nam nie umknie. Nawet kosz piknikowy
pełen jedzenia : D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz