Poniżej zamieszczam link do kawałka naszego filmu weselnego,
który można znaleźć na YouTube. Jest to sam wstęp, tzw. skrót [prawie] całości,
który trwa 4 minuty.
A teraz postaram się opisać jak mniej więcej wygląda nasze
nagranie. Na samym początku jest oczywiście to co możecie zobaczyć na YouTubie
– tak zaczyna się film. Następnie jest błogosławieństwo. Głosy rodziców są
wyciszone i w tle leci muzyka (tzn. słychać, że rodzice coś mówią, ale nie
słychać co dokładnie – tak chcieliśmy, aby było to zrobione). Potem zmienia się
podkład muzyczny i jest pokazane jak zajeżdżamy pod kościół oraz jak do niego
idziemy. Są też pokazani goście, którzy zmierzają w wiadomym kierunku : ) Jeśli
chodzi o mszę to wygląda to tak: na filmie widać jak idziemy do ołtarza,
przywitanie księdza, potem jest przejście do pierwszego czytania. Jest też
nagrane kazanie oraz oczywiście przysięga. Potem już cała reszta jest pokazana
w urywkach, a w tle leci podkład muzyczny. Nie słychać więc dalszej części
mszy, a wszystko jest tak skrócone i zmontowane na rodzaj mini teledysku. Jest
więc zawarte tylko to co niezbędne. Gdy kończy się mini teledysk z mszy pojawia
się „scena”, w której odwracamy się od ołtarza, by skierować się ku wyjściu.
Wtedy podkład muzyczny znika i jest już wszystko ”na żywo”. Życzenia pod
kościołem są pokazane w szybszym tempie,
jakby ktoś je przewijał. Tu również słychać muzykę w tle, nie zaś głosy ludzi. Jest
też bardzo ładny moment kiedy w spowolnieniu (również z podkładem muzycznym)
widać nas zbierających monety oraz idących do samochodu. Bramy, które zostały
nam zrobione są nagrane „normalnie” : ) tzn. słychać głosy ludzi, nie ma
spowolnionego tempa, itd. Na filmie jest też moment kiedy jedziemy do Szarloty –
nasz kamerzysta jechał za nami : ) Kiedy następuje już część weselna to również wszystko jest
zmontowane tak, żeby te najważniejsze momenty (na przykład podziękowania dla
rodziców, tort, dzik, oczepiny, sto lat, itp.) były pokazane w całości, a
reszta w skrócie, w formie mini
teledysków z podkładem muzycznym. Scen, w których widać tańce gości jest tyle
ile powinno być – nie za dużo, nie za mało : ) Wszystko (tzn. zabawa gości,
ważne momenty oraz mini teledyski) jest tak zmontowane, że przeplata się ze
sobą. Całość jest wręcz doskonała. Nawet nie jestem w stanie znaleźć słów, którymi mogłabym opisać nasz film. Mamy po prostu przepiękną pamiątkę. Chyba nawet sama się nie spodziewałam, że to wszystko można tak pięknie zmontować. Podsumowując, efekt przerósł moje oczekiwania : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz